środa, 15 lipca 2015

Jørn Lier Horst, Undervannsgåten



Na początek zagadka: jak myślicie, jakie  książki najchętniej czytamy w wakacje? Choć są zapaleńcy pakujący do walizki Knausgårda lub Joyse’a, to statycznie rzecz biorąc najwięcej osób czyta…. (odpowiedź na końcu tekstu).
Jørn Lier Horst zarówno Norwegii, jak i w Polsce jest znany w jako autor poczytnych powieści kryminalnych. Były policjant (był nim aż do roku 2013) pierwszy kryminał dla dorosłych opublikował w roku 2004. Jako autor książek detektywistycznych dla dzieci zadebiutował w roku 2012. Powieści te ukazują się obecnie w dwóch seriach: dla starszych dzieci (9-14 lat) – seria Clue, dla młodszych (6-9 lat) Detektivbyrå nr. 2 (Biuro detektywistyczne nr 2­). W obydwu seriach wydano do tej pory po siedem książek.  W Polsce zostały przetłumaczone Zagadka salamandry i Zagadka zegara maltańskiego z serii Clue.

Podczas tegorocznego Krimfestivalen w Oslo (Festiwalu Kryminału) trafiłam na spotkanie z Horstem. Odbyło się ono w księgarni Eldorado w centrum miasta. Oprócz Horsta uczestniczył w nim również inny autor książek detektywistycznych dla dzieci, Lars Mæhle. Na spotkaniu była głównie dziecięca publiczność, jeśli nie liczyć nauczycieli, dwóch pań z Islandii i mnie. Dzieci dostały słodki poczęstunek, który sprawił, że atmosfera spotkania była miła i niezobowiązująca. Mali norwescy czytelnicy wykazali się dociekliwością i dobrą znajomością książek zaproszonych autorów. Zadawali dociekliwe i nie zawsze proste pytania. Spotkanie to przekonało mnie, że Jørn Lier Horst (i Lars Mæhle) ma dużą, wierną i zaangażowaną publiczność. Pomyślałam, że warto sprawdzić, dlaczego dzieciaki czytają z takim zapałem jego książki.


Jørn Lier Horst  podczas spotkania z czytelnikami czasie Fetiwalu Kryminalnego w Oslo. Foto: M. Tomczyk-Maryon
Undervannsgåten (Podwodna zagadka) jest środkową książką serii Clue. Patrząc na nią czysto technicznie, muszę powiedzieć, że autor umiejętnie wykorzystał sprawdzone chwyty gatunku – powieści detektywistycznej. Undervannsgåten, podobnie jak cały cykl, ma stałych bohaterów. Jest to trójka nastolatków oraz pies. Dwójka z nich, Cecilia i Leo pełni aktywną i kluczową rolę w rozwiązywaniu zagadek. Trzecia osoba – Une i jej pies odgrywają rolę pomocników detektywów. Bohaterowie są sympatyczni, inteligentni i odważni. Nie brakuje im kreatywności i dobrych pomysłów. Kilkunastoletni czytelnicy bez trudu mogą się z nimi utożsamić. Warto dodać, że zgodnie z prawem serii książkowej tajemnica, którą rozwiązują nie jest pierwszą zagadką z jaką się zmierzyli. Ich doświadczenie przydaje się w sprawie, której dotyczy Undervannsgåten.

Historia jest zawikłana, pojawia się w niej wiele wątków i postaci. Akcja rozgrywa się w pensjonacie i jego okolicy w Skutebukta, miejscu realnym, położonym niedaleko Oslo. Możemy to zobaczyć na dołączonej do książki mapce. Mamy więc ograniczoną, zamkniętą przestrzeń i bohaterów, którzy z jakiegoś powodu znaleźli się w tym samym miejscu i czasie. To pomysł, który  pachnie dobrymi, starymi książkami Agathy Christie. I jak dla mnie jest to bardzo pociągający zapach. Choć Horst wiele zawdzięcza angielskiej królowej kryminału, to jest również pojętnym uczniem współczesnych pisarzy i twórców filmów. Ową nowoczesność widać w prowadzeniu szybkiej akcji i konstrukcji scen, które są urywane/cięte (w najbardziej emocjonującym momentach) jak w np. w znanych serialach kryminalnych. Undervannsgåten wciąga, trudno się od niej oderwać. Łatwości czytania sprzyja również język: prosty, komunikatywny i oparty w większej części na dialogach.

Pozytywnie zaskoczył mnie edukacyjny wymiar książki, a mianowicie przemycenie informacji o Ikarze oraz filozoficznej zasadzie „złotego środka” i jej twórcy. I tak,  krótka notka o Arystotelesie została umieszczona w najbardziej emocjonującym momencie książki, parę stron przed rozwiązaniem zagadki. Brawo!
Chętnie pogratulowałabym również autorowi inteligencji i poczucia humoru. Dodowem tego jest początek powieści, scena, kiedy pojawia się para „odrąbanych nóg”! Przyznam, że jakkolwiek sama pisuję mroczne opowiadania dla dorosłych, pomyślałam, że autor ździebko przesadził. Pokawałkowane ciało w książce dla dwunastolatków?! Ale jak napisałam Jørn Lier Horst, jest inteligentny i najwyraźniej lubi zwodzić czytelnika fałszywymi tropami (podobnie jak wspomniana już autorka Morderstwa w Orient Ekspresie). Nogi były zmyłką, ale nie napiszę tu, na czym sprytny pomysł autora polegał, bo byłby to klasyczny spojler. Dopowiem jednak, że realne ofiary się tu jednak  pojawiają, np. w postaci tajemniczej śmierci matki Cecilii Gaathe. Wszystko to jednak z pełną świadomością odbiorcy, który według założenia tej serii jest w wieku między 9 a 14 lat i ma przeżyć emocjonującą, ale nie przerażają przygodę z Undervannsgåten.

Jørn Lier Horst, Undervannsgåten, Kagge Forlag 2013
Język: norweski (bokmål)
Odpowiedź: Kryminały.

Undervannsgåten er bok nummer tre i serien om de unge detektivene Cecilia, Leo, Une og hunden Egon. Man behøver ikke å ha lest de foregående bøkene i denne serien først.  Historiene i bøkene er enkeltstående, og personene blir presentert i starten av boka. Serien er lagt til miljøet rundt Perlen pensjonat, som Cecilias far driver. Plottet er interessant og finurlig. Jørn Lier Horst har brukt mange sjangertrekk som kjennetegner krimromaner og krimfilmer. I tillegg legger han også inn litt filosofi: myten om Ikaros og Aristoteles gylne middelvei.  Boka engasjerte meg og jeg måtte lese den ferdig for å se hvordan det gikk. I teksten min nevner jeg også et møte med Jørn Lier Horst (og Lars Mæhle) på Krimfestivalen 2015 i Oslo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz