poniedziałek, 15 maja 2017

Gry Moursund, Tre biler og en død katt


Autorską książkę Gry Moursund Tre biler og en død katt (Trzy samochody i martwy kot) trudno przeoczyć. Zauważyli ją norwescy krytycy i jurorzy konkursu Kulturdepartementets pris (Nagrody ministerstwa kultury) przyznając jej główną nagrodę.
Moursund wpadła na świetny pomysł, który zrealizowała śpiewająco. Muzyka ma zresztą ważne miejsce w tej opowieści. Ale po kolej.
Historia jest prosta z interesującą akcją i odrobiną suspensu. Główną bohaterką jest kilkuletnia dziewczynka, właścicielka kota o imieniu Hampus. Jej przyjaciel jest uroczym rudym zwierzaczkiem, ma własny sweter i wózek. Nie ulega wątpliwości, że jest kochany i rozpieszczany przez swoją właścicielkę. Pewnego dnia dziewczynka wraca ze szkoły i nie może znaleźć Hampusa. Zajęta sprzątaniem mama, również nie widziała go od rana. Wkrótce zjawia się sąsiadka ze złą wiadomością: Hampus leży martwy w piwnicy. Mama i córeczka dochodzą do wniosku, że kot został przejechany, a potem w tajemniczy sposób trafił do piwnicy. Mała bohaterka razem z trójką swoich przyjaciół postanawia odnaleźć mordercę kota. Tre biler og en død katt to detektywistyczna książka obrazowa dla dzieci. To pierwszy szczęśliwy pomysł autorki. Drugi dotyczy zakończenia, w którym uczestniczymy w pogrzebie kota, żałobie i smutku dziewczynki. Taki finał sprawia, że książka detektywistyczna nabiera „egzystencjalnych rumieńców”. Trzeci dobry pomysł dotyczy tzw. świata przedstawionego, a więc miejsca i czasu rozgrywania się wydarzeń. Historia dzieje się w połowie lat 70. na małej wyspie, gdzie wszyscy się znają. Są tu tylko trzy samochody, co ma kluczowe znaczenie dla rozwiązania zagadki kryminalnej.

Ilustracje znakomicie oddają klimat i „smak” lat 70.  Mamy tu więc wzorzyste zasłony, sukienki, spodnie-dzwony, meblościanki i wiele innych. Słychać tu również muzykę lat 70. Rolę klamry kompozycyjnej pełni płyta Rogera Whittakera, której na początku słucha mama, a na końcu dziewczynka, opłakując przyjaciela. Autorka wprowadziła refren z piosenki The Last Farewell, która podobnie jak wideo do niej,  zainspirowała także ostatni rysunek w książce, a mianowicie kota odpływającego w morze na małej żaglówce. Te odwołania nadają książce niepowtarzalny nastrój, co zostaje dodatkowo podbite techniką, w jakiej zostały wykonane ilustracje. Powstały one przy użyciu tuszu, a ich specyficzna kolorystyka nasuwa skojarzenia z zestawem szkolnych pisaków.

Pomysł przywołania kolorytu lat 70. spodoba się z pewnością rodzicom, a może bardziej dziadkom (?) małych czytelników. Ale najmłodsi także nie mają, na co narzekać, bo książka przyciąga wartką akcją, bohaterami, z którymi łatwo się utożsamić i ładnymi i pełnymi interesujących szczegółów ilustracjami. Norweska autorka funduje więc małym i dużym czytelnikom niebanalną podróż w czasie. Dla pierwszych będzie to wędrówka w nieznane, dla drugich wspomnienie z dzieciństwa.
Gry Moursund hadde en god idé. Deretter gjennomførte hun den utmerket. Tre biler og en død katt er «en detektiv bildebok» for barn. Hovedpersonen er ei lita jente som har verdens fineste kattepus Hampus. Katten har sin egen genser og sin egen vogn. Men Hampus dør. Det viser seg at det må være en bil som har kjørt på Hampus. Hvem gjorde det? Siden det finnes tre biler på øya, er det bare tre mistenkte, butikkmannen, Karsten Oppihaugen og taxisjåfør Laila. Jenta og hennes venner må løse denne saken. Tre biler og en død katt er en bok med mange lag. Dette er også fortelling om døden og lengsel.
Men jeg liker best en stemning som Moursund har skapt. Forfatterens valg av sted (en liten øy) og periode (på 70-tallet)  for handlingen gjør at denne boka treffer både store og små lesere. Walter Wehus sier:
"Moursund fanger stemningen fra tidsperioden ikke bare gjennom klær, frisyrer, farger og mønstre, men også med selve verktøyet hun har begrenset seg til. Boken er illustrert nesten gjennomgående med tusjer av den typen som sender tankene mot barndommen og 15-20-pakninger med plasttusjer i full fargeskala. De tydelige tusjstrekene gir et unikt uttrykk til boken, som på den ene siden inviterer til nostalgi fra de voksnes side gjennom koloritten, og på den andre siden appellerer til barn ved at mediet tusj på papir er så gjenkjennelig.
Tegningene er nærmest av motsatt karakter enn i Bukkene Bruse-bøkene, med få og svært store figurer tegnet i perspektiv på sidene. Uttrykket er barnlig, men komposisjonene er voksne. Du gjetter deg nok ikke til at det er samme illustratør som i Bukkene Bruse-bøkene ut fra streken, men viljen til å ta i bruk barnas teknikker binder dem sammen".http://www.periskop.no/nar-proffene-etterligner-amatorene/
Flere norske bildebøker preges av retronostalgisk utrykk. Men det er første bildeboka* som viser lengsel etter 70-tallet. Boka ble kåret til Kulturdepartementets prisen for barne- og ungdomslitteratur utgitt i 2016.
*som jeg er kjent med
Gry Moursund, Tre biler og en død katt, Gyldendal 2016
Język/språk: norweski (bokmål)
Grupa wiekowa/Alder: 6-9